Obserwują

31.5.11

Kremy tonujące Pharmaceris


Dzisiaj szybki post - nadmiar zajęć po pracy powoduje, że nieustannie wracam do domu po nocy i marzę tylko o tym, żeby położyć się do łóżka i zasnąć, najlepiej bez czytania (!). Dlatego pokażę Wam dzisiaj na szybko moją ostatnią nowość, z której otrzymania bardzo się ucieszyłam, bo chcę tego lata porządnie przetestować ile się da z całej kategorii produktów - tym razem do kolejki trafiły nowe kremy tonujące Pharmaceris F.

Krem występuje w dwóch odcieniach - trochę mało, prawda? Można wybrać Natural 01 i Tanned 02 dla jasnej i opalonej skóry (mam oba). Sądzę, że kolorów powinno być znacznie więcej, przecież każda z nas opala się inaczej.

Kremy mają bardzo lekką strukturę i wygląda na to, że będą dzielnie trwać na posterunku nawet w najcieplejsze dni. Zadaniem kremów jest, poza nadaniem cerze ładnego kolorytu, zastąpienie podkładu, czyli wyrównanie jej niedoskonałości, a także nawilżenie, odżywienie i ochrona przed promieniami słonecznymi - dlatego wyposażono je w SPF 20.

W składzie znajdziecie również lilią wodną, wyciąg z bambusa i lotosa. Brzmi dobrze, aż zaczęłam się zastanawiać, czy eksponowanie akurat tych składników akurat przy promocji kremów tonujących nie jest oczywistych zabiegiem marketingowym - wszak wszystkie te trzy rośliny kojarzą się z chłodnym, cienistym i wodnym wytchnieniem w upalny słoneczny dzień...

Kremy są do kupienia wyłącznie w aptekach. Kosztują 21,99 zł (30 ml).

Skład:


Zabieram się za testowanie!

I na koniec przypominajka dla zwyciężczyń mojego rozdania:  Megan i raspeberryJ, odezwijcie się, bo jak nie, to robię dogrywkę w weekend i po Waszej nagrodzie;)!

UPDATE
Zgodnie z Waszymi życzeniami wrzucam zdjęcia obu kremów na skórze. Różnica między Natural 01 i Tanned 02 widoczna:).

20 komentarzy:

  1. A jak kolory? Jasny jest naprawdę jasny czy raczej "mniej opalony" od ciemniejszego? Bo kuszą, kuszą, ale boję się, że kolor będzie za ciemny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dość jasny, ale to trzeba jednak sprawdzić na własnej skórze - dla mnie jest w miarę ok:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki :* Może uda mi się zdobyć próbki, bo jednak jestem ekstremalnie blada ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę przetestować!Tylko kurcze,nie wiem co z kolorem.Kolory typu jasny są zazwyczaj za jasne a ciemne za ciemne ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Swietna wiadomosc:)na pewno wyprobuje bo co jak co ale kremy tonujace uwielbiam i nie wazne, ze mam juz swoich ulubiencow:)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakoś nie jestem przekonana do firmy... nie wiem dlaczego, chociaż czytałam dużo pochlebnych opinii o tych kremach... Musze gdzieś popróbować w drogerii :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czekam na recenzję :) jednak obawiam się, że tak jak u Jyyli kolor może być za ciemny.

    OdpowiedzUsuń
  8. a ja bardzo poproszę o swatche :) juz jakiś czas temu na blogu vexgirl czytałam o tych kremach tonujących i zamierzam się zaopatrzyć w jaśniejszy odcień-ale dobrze by było zobaczyć porównanie kolorów tym bardziej, że lato się zbliża wielkimi krokami i skóra chcąc nie chcąc się robi coraz to ciemniejsza :) także z niecierpliwością czekam na recenzję i zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Brzmi bardzo kusząco zwłaszcza filtr 20;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Swatche - ok, zrobię update:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Z niecierpliwością czekam na swatche i relację z pierwszych testów, bo i mi by się takie kremidło przydało na teraz.

    OdpowiedzUsuń
  12. No to czekam na recenzję, bo wygląda nieźle :).

    OdpowiedzUsuń
  13. Hawa, bardzo mnie zainteresowałaś. Nie mogę doczekać się pełniejszej recenzji!

    OdpowiedzUsuń
  14. ja rowniez czekam na swatche :) ale tylko 2 kolorki..hmm..nie postarali sie ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zapraszam Cię do mojego pierwszego ekspresowego konkursu :) Do wygrania perfumy :**

    OdpowiedzUsuń
  16. Zrobilam sobie rundke po aptekach i....Panie robily oczy jak 5 zl na pytanie o krem tonujacy...Mam nadzieje,ze mimo wszystko szybko pojawia sie w sprzedazy:)

    OdpowiedzUsuń
  17. świetny blog, czekam na kolejne posty!
    zapraszam na

    aleksandra-fortuna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. na pewno marka dużo traci przez ograniczenie nam wyboru kolorów. ja na przyklad nie kupilabym nigdy podkladu ktory ma tylko dwa warianty kolorystyczne, no chyba, ze bylabym jedna na 1000, ktorej jeden z nich odpowiadalby w 100%..

    www.cosmetoholicss.blogspot.com

    dodaję do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Hawo, a dla jasny za ciemny, a o ciemnym to już nie mówię... muszę się doopalać;)

    OdpowiedzUsuń
  20. oba są dość ciemne - mimo, że jestem już dość opalona 1 jest ok, a 2 za ciemna

    OdpowiedzUsuń