Obserwują

26.4.11

Różany olejek kąpielowy Kanu


Olejek dostałam w prezencie po zabiegu różanym na ciało w Sandra Spa w Pogorzelicy. Moja buteleczka nie była do końca pełna - niewielką ilość olejku wlano do ogromnej wanny, w której rozpoczęła zabieg kąpiel. Wanna była rzeczywiście wielka, a woda w niej dość tłusta - co w zestawieniu z niewielkim naprawdę ubytkiem olejku w buteleczce świadczy o tym, jak bardzo wydajny jest to kosmetyk. Tydzień później nadal tak uważam.

Olejek wlewany oszczędnie do wanny pozostaje na powierzchni wody w postaci cieniutkiej warstewki, która osadza się na skórze (i na ściankach wanny też, niestety, ciężko to potem zmyć), nawilżając tak intensywnie, że właściwie mogłabym zrezygnować z balsamu po kąpieli. Olejek można stosować też zamiast balsamu - kiedy niewielką ilość wtarłam w skórę, nie podrażnił jej, a mocno (nawet za mocno!) natłuścił. Mam wrażenie, że połowa wsiąkła potem w szlafrok;).


Niezależnie od metody, po użyciu Zmysłowego Olejku Kanu skóra jest wygładzona, elastyczna i nawilżona. Pięknie pachnie! Nie przepadam za różanym zapachem, ale w tym wydaniu podoba mi się (jest dość delikatny i słodki) i stanowi miłą odmianę dla olejku eukaliptusowego, którego używam na zmianę. Po kąpieli aż do rana cała łazienka pachnie jak ogród różany:).

Najbardziej jednak ujął mnie jak zwykle szczegół - róża zatopiona w butelce. Kanu wkłada do butelek swoich olejków zawsze odpowiednią roślinę (jaśmin, gałązki jodły, lawendy, zielonej herbaty...) . Ładny patent - czuję się dopieszczona, a kiedy olejek się skończy, róża będzie ładnie pachnieć na wannie:).

Cena: ok. 35 zł /250 ml


Skład: Glycine Soja (Soybean) Oil, Parfum, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Extract, Helianthus Annus (Sunflower) Seed Oil, Citronellol, Geraniol, Eugenol.

6 komentarzy:

  1. Ta różna faktycznie wygląda niesamowicie:) Dla samej róży mogłabym kupic:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystko brzmi ciekawie, ale w składzie to różany jest tylko zapach, jest za to olej sojowy i słonecznikowy plus ekstrakt z rozmarynu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. @Izabela - Właśnie po to go pokazałam przecież... Nie pisałam też nigdzie, że on jest różany inaczej niż z nazwy.
    I cieszę się, że moja recenzja brzmi ciekawie;)

    @Kleopatre - kupiłabym też, mam ochotę na taki z jodłą:)

    OdpowiedzUsuń
  4. kiedys uzywalam peelingow Kanu - bylam zachwycona!
    Sa naprawde swietne, jesli lubisz ta firme to sprobuj koniecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. @Agata - wiem, w spa w Pogorzelicy miałam zabieg z ich kosmetykami i był w nim m.in. użyty peeling czekoladowo-pomarańczowy. Fantastyczny!

    OdpowiedzUsuń