Obserwują

3.4.11

Essence Pure Mineral Powder Make-up


Muszę przyznać się do prywatnej kosmetycznej porażki. Pomyliłam się! Na szczęście moja pomyłka była dla mnie porażką z dobrymi skutkami i kolejny raz potwierdziła, że niedrogie nie znaczy gorsze.

Ogłaszam zatem wszem i wobec, że Essence, marka, której szafy omijam zwykle z daleka (i sama nie wiem, dlaczego - ale może już nie będę), zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie swoim sypkim pudrem mineralnym. Trafił do mnie jakiś czas temu dość przypadkowo i zaczęłam go używać, kiedy mój ulubiony kompakt się skończył, a zapasu jakimś cudem nie miałam. Przeszukałam więc szybko moje pudełeczka z pudrami sypkimi i trafiłam na to:


Dałam szansę, nauczyłam się stosować i nie żałuję - do tego stopnia, że nie bardzo wyobrażam sobie już teraz stosowanie od rana pudrów w kamieniu:). Opakowanie nie zachwyca zupełnie, a po kilku tygodniach jest całe odrapane i porysowane, a więc też nie bardzo trwałe. Wygląda tak, mimo że nie noszę go ze sobą w kosmetyczce, to produkt dla mnie tylko domowy - nie chcę, żeby mi się rozsypał w torebce. Za to zawartość słoiczka bardzo mi się podoba. Wygląda tak:


Producent zapewnia, że puder jest w 100% mineralny i nie zawiera konserwantów ani talku. Nie pachnie. Bardzo miałki i delikatny, idealnie stapia się ze skórą i bardzo długo zapewnia cerze piękny mat. Mój odcień to najjaśniejszy 01 Soft Beige i jest moim zdaniem odrobinę zbyt pomarańczowy (a może po prostu dla mnie zbyt ciemny?), ale ponieważ ostatnio trochę się opaliłam (tak! ja!), na skórze wygląda bardzo naturalnie. Stosuję go od razu na podkład i zaczynam zastanawiać się, czy nie stosować go też zamiast niego, tylko na korektor/rozświetlacz. Producent zresztą radzi, by tak właśnie robić i zrezygnować z podkładu.


Puder nie sprawia też żadnych problemów przy aplikacji. Odmierzony na (nieco zbyt małe) wieczko, świetnie "wchodzi" w pędzel (na zdjęciu mój nowy, taniutki i nieźle się spisujący nabytek For Your Beauty) - i dobrze odkłada się z niego na skórze. Co dzieje się potem? Kosmetyk ładnie ujednolica koloryt cery, matowi i delikatnie, półtransparentnie kryje. Ma delikatny, ale wyraźny odcień, więc może wiosną i latem, kiedy i tak odstawiam podkłady, poradzi sobie z moimi naczynkami? 

Pozostałe odcienie: 02 Soft Sand, 03 Soft Honey. Puder kosztuje (!) 9,90 zł.

5 komentarzy:

  1. Wiesz co ja znalazłam te zdjęcia na różnych stornach blogach i w googlach możesz zakupic nie które pudełka itd w Ikei albo na allegro


    Bardzo dużo osób na youtubie widziałam, które miały takie pudełeczkea

    http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=41260

    PLASTIKOWE SZUfladki, ale mnie się podobają, np do łazienki.

    Ja np zakupiłam sobie takie pojemniczki w ikei

    http://f000u.blogspot.com/2011/03/5-porzadek-z-kosmetykami.html

    Mnie jest dzięki nim bardzo poręcznie, :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. o, nie wiedziałam, że essence ma puder mineralny:)

    kochana, literówka w tytule: napisałaś "pude" zamiast "pure"... a tytuł to tytuł;) pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. a wkleiłabyś skład? bo szczerze wątpie by ten puder był jakoś bardzo mineralny, a czkolwiek kto wie? może przeżyje miłe zaskoczenie.

    OdpowiedzUsuń
  4. @Simply_a_woman: Dzięki, poprawione. Jednak co oko czytelnika...:)

    @Yasminella: Niestety, nie mam zewnętrznego pudełka już... Na stronie Essence też nie znalazłam tego produktu - może go już nie sprzedają? Ale zasięgnę języka i dam znać:)

    @FooU: Ja też nie lubię tych plastików. Chciałabym takie podobne: http://3.bp.blogspot.com/-a1b8Rcc1cic/TZg7XzzszBI/AAAAAAAAAOo/P8yGtl1MkFo/s1600/big.354327.F0DC57AE-8B4A-49F7-88C7-696F5836D2DA.jpg To nie był żaden sklep przypadkiem???

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten puder już jest niestety wycofany. Sama mam jeden, ale już jakiś czas niewiedzieć czemu poszedł w odstawkę ;)

    OdpowiedzUsuń