Obserwują

20.3.11

Tonik AA Prestige Pure Skin


Zwykła rzecz, tonik nawilżający, ale chciałam o nim napisać, bo uważam, że zasługuje na chwilę uwagi, zanim go skończę i będę trochę tęsknić. Tonik nawilżający do skóry suchej i normalnej, wrażliwej i skłonnej do alergii - niby jak dla każdego, to dla nikogo, ale w tym przypadku prawdziwa zazwyczaj teoria mi się nie sprawdziła.

Producent zapewnia, że tonik regeneruje skórę, nadaje jej witalność i działa łagodząco. W połowie butelki to ostatnie mogę jak najbardziej potwierdzić, natomiast żadnej witalności zwiększonej nie zauważyłam, czym się zresztą zupełnie nie przejmuję, bo takie opisy zawsze od razu wkładam między bajki. Nie wiem, czy zawarte w produkcie kwas hialuronowy i szalenie modna ostatnio witamina C zdziałają na mojej skórze cuda, zanim dojrzę w butelce dno, bo na razie nie widzę żadnych rewolucyjnych zmian, ale bardzo się cieszę, że wreszcie trafiłam na tonik, który dobrze zmywa z twarzy pozostałości mleczka do demakijażu i nie podrażnia mojej skóry (nie zawiera alkoholu, co w przypadku innych kosmetyków nie zawsze oznacza żadnego szczypania, niestety).


Podsumowując - bardzo sympatyczny produkt do codziennej pielęgnacji, ładnie podany w półprzezroczystej, dużej (400 ml) butelce, z wygodną i higieniczną pompką (duży plus!). Ładnie pachnie i ma delikatny, błękitny kolor, kojarzący się z czystością i świeżością. Polecam posiadaczkom cery naczynkowej i wrażliwej, bo jest rzeczywiście łagodny, i wszystkim innym dziewczynom, które lubią spore pojemności, porządne opakowania i... kwiatowe aromaty.

Na koniec wrzucam skład - to ważne dla wrażliwców:).

5 komentarzy:

  1. W jakim sklepie można go dostać? Zachwyciły mnie alkiery z Diora z poprzedniej notki :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna recenzja,będę zaglądała więc obserwuję:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wśród składników jest pantenol... Na samą myśl ogarnia mnie błogość :) Czy to standard w tonikach? Nie znam się na tym, bo nie używam - w zasadzie nie mogę niczego używać do twarzy, bo skóra się błyskawicznie przyzwyczaja, wysusza i wszystko po tygodniu-dwóch kończy się nawrotem trądziku. Najlepsze jest używanie niczego (czyli tylko krem nawilżający no i nieuniknione mleczko do demakijażu + peeling - może być kawitacyjny - raz na jakiś czas, ale tylko u kosmetyczki), nawet jeśli mój niegdysiejszy dermatolog łapie się teraz za głowę.

    Ale PANTENOL :))) Zazdroszczę zatem takiego toniku :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki:)

    Tonik z twojej recenzji zapowiada się bardzo przyjemnie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. @FooU - Niestety nie mam pojęcia, dostałam go od producenta... Ale może w Rossmanach i innych Superpharmach będą?

    @Białaherbata - Jeśli chcesz, mogę Ci podrzucić kiedyś, mam jeszcze masę do przetestowania:)

    OdpowiedzUsuń